1szy w historii dA DevMeet w klince okulistycznej

5 min read

Deviation Actions

Assandra's avatar
By
Published:
742 Views
Eeeech... "xDDD" mi do tytułu nie weszło :XD:

Każdego roku w wakacje czeka na mnie jeden nieprzyjemny wyjazd. Kieruje on mnie do miasta zwanego Katowice w celu skontrolowania moich oczu, gdyż są one...takie jakie są (ten journal ma być radosny więc nie opisuję). Tego roku jechałam tam chętnie, gdyż okazało się, że Orsena mieszka niedaleko Katowic(w Zabrzu mianowicie) i umówiłyśmy się, że się spotkamy. Jakoś tam w maju/czerwcu myślałyśmy o spotkaniu w McDonaldzie niedaleko dworca kolejowego na ulicy Stawowej. Jednakże jak byłam w Rabce na koloniach napisałam Orsenie, że nie wiadomo ile mi zajmie w klinice i że będzie bez sensu czekała na mnie nie wiadomo ile i zaproponowałam, żeby czekała na mnie na dworcu jak będę przyjeżdżać i pójdzie ze mną do kliniki i potem, jak będzie jeszcze czas do odjazdu jakiegoś pociągu do Ełku, zrobimy napad na McDonald. I ostatecznie taki był plan...

Późny wieczór 3ciego sierpnia. Na dworcu PKP w Ełku, na peronie 2gim stoją Assa i jej rodzina. Do Katowic ma jechać z tatą. Czekają na pociąg do Białegostoku, gdzie mają 15 min na przesiadkę do pociągu jadącego do Katowic. Pociąg do Białegostoku przyjeżdża 5  min po czasie, a w Ełku stoi o 5 min dłużej do trzeba czekać na wolny tor.. "Spóźnimy się" - myśli Assa. W końcu odjeżdżają. Jakiś kwadrans potem dowiadują się od konduktora, że zadzwoniono do tamtego pociągu i on na nas zaczeka, gdyż nie tylko oni mają jechać tamtym pociągiem. W końcu - Białystok. Assa szybko wyskakuje z pociągu i biegnie na kolejny peron, ale prócz pociągu, którym przyjechali stacja Białystok świeci pustkami. W końcu od stojących nieopodal podróżnych Assa ze swoim tatą dowiadują się, że tuz  przed ich  przyjazdem ogłaszano, że ten pociąg ma 1 h opóźnienia. "Chyba powinnam wysłać SMSa do Orsi... chociaż nie, zrobię to jak już ruszymy to będę wiedziała ie dokładnie ma opóźnienia" - myśli Assa. I dobrze zrobiła bo po godzinie ogłoszono, że "Pociąg do Bielska-Białej przez blabla blabla i Katowice zwiększył opóźnienie do 130minut". 'Kurwa, czyli nie zdążę..." - myśli Assa ( Bo chciała się wyrobić w Katowicach na pociąg powrotny o 14,47, żeby w Częstochowie mogły jej pomachać Sibrien-chan i Vilien). Wyciągnęła MP3 i dała jedną słuchawkę tacie. "Podobają mi się te twoje piosenki" - powiedział " Lol, tata lubi metal"- nie mogła się powstrzymać od uśmiechu Assa

I czekali....

W końcu pociąg przyjechał, wsiedli. a szczęście mieli prawie cały przedział dla ciebie (poza jedną panią), więc Assa mogła rozłożyć się na 4rech siedzeniach i sobie pospać. Przed tym, jednak wysłała SMSa Orsenie, że ma 2,5h opóźnienia. W Warszawie centralnej wysiadła owa pani i okazało się, że pociąg nadrobił godzinę, a że w Wawie powinien stać pól h a stał 2 min to nadrobił jeszcze i te pól h. Assa wysłała SMSa Orsenie i spała dalej. Około piątej trzydzieści się obudziła i powiedziała tacie, żeby sę położył a sama wcinała  "kawę w pastylkach" czyli cukierki "Kopiko".

W końcu do Katowic pojechali z godziną i 7dmioma minutami opóźnienia (wg. zegarka Orseny). Wreszcie wysiadła i to Orsena ją zobaczyła ( dziwne by było gdyby było odwrotnie). Tata Orseny podwiózł ich do kliniki i zostawił Orsi z Assą i tatą Assy.

Dziewczynom fajnie się gadało,  mimo że często rozmowa była przerywana przez pielęgniarkę, która wyczytywała nazwisko Assy i Assa musiała szybko biec. Na szczęście Orsi pilnowała im bagażu :XD:.  Potem dziewczyny robiły collaba (patrz: img197.imageshack.us/img197/19… ). Wizyta w klinice obfitowała w śmieszne teksty np:

Assa wyjęła ciasteczka "Lu TUC" o smaku paprykowym
- Częstuj się Orsi i się uzależniaj tak jak ja
po kilku minutach
-Dobre są, Jaki to smak
-Paprykowy, są jeszcze pieprzowe i zwykłe
później
- Kupie sobie jutro takie... Są paprykowe, zwykłe i... pieprznięte?
- :rofl: PIEPRZOWE, ale nie wnikaj, ja zawsze mówiłam pieprzone :XD:

( A drugi tekst niedługo opublikuje w postaci komiksu bo o było epickie xD )

Wizyta w klinice minęła szybko jak nigdy i Assa wyszła z niej o godzinie 12stej, zaraz po zrobieniu zdjęcia pod "OKIEM SAURONA" - img197.imageshack.us/img197/20…

Szczęśliwym trafem czekał na nich autobus. Po 10 minutach znaleźli się na dworcu. Tata Assy, chciał pojechać jak najszybszym pociągiem. Mimo usilnych błagań Assy, by był to pociąg o 14.47. Tata Assy po wizycie w informacji uparł się na Intercity Czas gdy tata Assy stał w kolejce po bilety (dłuuuuuugiej) Assa i Orsena spędziły bardzo twórczo. Najpierw Assa kupiła sobie CD-Action, a potem poszły na gorącą czekoladę z automatu (mniaaaam). Następnie robiły sobie foty komórką Orsi (około 20stu) i Assy (aż 3! :XD:) - photos.nasza-klasa.pl/8875820/….

W końcu bilety zostały kupione. Do pociągu była jeszcze godzina więc poszli do McDonaldu na McFlurry (nażarte Assa i Orsena - img30.imageshack.us/img30/1701… )

W końcu czekali na peronie na pociąg. o 14stej okazało się, że ma 10 min opóźnienia, a Orsena musiała już iść. Nadszedł moment pożegnania, a tata Assy powiedział, że ciotka Assy ma kuzynkę w Zabrzu i że Assa może się tam kiedyś wybrać.

Jechali Eurocity i Assa miała rozmowę telefoniczną z Sibrien i Vilien. Niestety nie mogły się widzieć w Częstochowie bo pociąg się tam nie zatrzymywał (Strasznie mi przykro dziewczyny)

Eurocity dostał nakaz odgórny, ze ma jechać wolno ze względu na nasze bezpieczeństwo i mieli poł h opóźnienia w Wawie, ale pociąg do Ełku na nich czekał...

Wróciłam do domu o 10tej zmęczona jak cholera, ale fajnie było
Assa
© 2009 - 2024 Assandra
Comments70
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
SakuraKonan's avatar
Niedawno byłam w Katowicach ^^ Pierwszy raz byłam xDDD Takie ciche i spokojne miasto ^^ Chorzów to juz zupełnie Silent Hill xDDDD

:hug: